Guild Wars 2 to bez wątpienia jedna z najbardziej wyczekiwanych obecnie gier pecetowych. Na brak popularności nie może jednak narzekać również poprzednia odsłona cyklu. NCsoft ogłosiło właśnie wyniki sprzedaży pierwszej części i są one imponujące.
Guild Wars wraz z dodatkami znalazło do dnia dzisiejszego 6,5 mln nabywców. Z tego około połowa egzemplarzy została sprzedana w Europie, a najwięcej kupili Niemcy. To dlatego grywalna wersja drugiej części została pokazana po raz pierwszy właśnie na tegorocznym gamescomie.
Jednocześnie czyni to z
ArenaNet najlepiej radzące sobie studio założone przez byłych pracowników
Blizzarda. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat powstawało wiele firm tego rodzaju, jednak żadna nie odniosła takiego sukcesu jak twórcy
Guild Wars. Hyboreal Games oraz
Castaway Entertainment okazały się mirażami, które nie wypuściły żadnych ukończonych projektów.
Click Entertainment udało się wydać
Throne of Darkness, ale ten klon
Diablo nie potrafił zdobyć sympatii graczy. Najbardziej spektakularną klęską zakończyła się działalność
Flagship Studios. Oczekiwana względem tego zespołu były gigantyczne, ale jego pierwszy projekt, czyli
Hellgate: London okazał się wielką klapą. Drugi tytuł (
Mythos) nigdy nie wyszedł natomiast poza fazę beta testów. Na szczęście jego twórcy otworzyli potem
Runic Games i dopiero tam odnieśli sukces dzięki grze
Torchlight. Dobrze radzi sobie też
Ready at Dawn, które wsławiło się takimi produkcjami na PSP jak
Daxter czy
God of War: Chains of Olympus, a ponadto już wkrótce ma zostać ujawnione pierwsze MMO autorstwa ekipy
Red 5. Żaden z tych zespołów nie zaznał jednak do tej pory sukcesu na taką skalę jak
ArenaNet.
Guild Wars 2 okazał się prawdziwą gwiazdą tegorocznego gamescomu. Jednym z najczęściej powtarzających się komentarzy było, że już na pierwszy rzut oka widać wysoki budżet tej produkcji. W każdy element gry wpompowano masę pieniędzy i czasu, a efekt tego jest oczywisty dla każdego, kto miał okazję zetknąć się z tym tytułem. Przy tak wysokiej sprzedaży pierwszej części decyzja
NCsoft by nie szczędzić środków na kontynuację chyba nikogo nie dziwi.
Powstaje jedynie pytanie, kiedy wreszcie będziemy mogli zagrać w
Guild Wars 2. Odpowiedź brzmi „gdy gra będzie gotowa”. Twórcy wywodzą się z
Blizzarda i jak widać wciąż kultywują tradycje tego studia. Przedstawiciel
NCsoft stwierdził, że w dzisiejszych czasach nie można sobie pozwolić na wypuszczenie tytułu MMO w niekompletnym stanie. Koreańska firma boleśnie przekonała się o tym przy okazji
Tabula Rasa i nie zamierza już nigdy więcej popełniać tego samego błędu.
Źródło:
Wiktor "Adrian Werner" Ziółkowski - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2010-09-01 13:10:02
|
|